Opublikowano

Dlaczego dorośli powinni czytać literaturę dla dzieci również z myślą o sobie

W powszechnej opinii literatura dziecięca zarezerwowana jest głównie dla najmłodszych – to oni mają czerpać z niej naukę, rozwijać wyobraźnię i poznawać podstawowe wartości. Jednakże coraz więcej dorosłych sięga po książki napisane z myślą o dzieciach, nie tylko jako rodzice czy nauczyciele, ale także jako czytelnicy poszukujący w literaturze czegoś, czego często brakuje im w świecie dorosłych – prostoty, szczerości i głębokiej prawdy o ludzkiej naturze. Wbrew pozorom, literatura dziecięca może być równie wartościowa dla dorosłego odbiorcy, oferując mu nie tylko sentymentalny powrót do przeszłości, ale też przestrzeń do refleksji nad sobą i światem.

Literatura dziecięca jako nośnik uniwersalnych wartości

Choć literatura dziecięca jest pisana prostym językiem, często zawiera przesłania o fundamentalnym znaczeniu – o przyjaźni, odwadze, lojalności, empatii czy sprawiedliwości. Dorośli, zanurzeni w codziennej rutynie, nierzadko zatracają kontakt z tymi podstawowymi wartościami. Czytając książki takie jak Mały Książę Antoine’a de Saint-Exupéry’ego, Kubuś Puchatek A.A. Milne’a czy Opowieści z Narnii C.S. Lewisa, mają szansę na nowo je odkryć i spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. W prostych historiach dla dzieci ukryte są często bardzo dojrzałe, filozoficzne pytania, z którymi mierzy się każdy człowiek – niezależnie od wieku.

Ucieczka od codziennego stresu i złożoności świata

Świat dorosłych jest pełen wyzwań, stresu i ciągłej presji. Literatura dziecięca może stać się swego rodzaju azylem – przestrzenią, w której prostota świata i jednoznaczność moralna pozwalają odetchnąć. Czytanie bajek i opowieści pozwala wrócić do czasów, gdy rzeczy wydawały się prostsze, a nadzieja silniejsza. To nie jest ucieczka od rzeczywistości, lecz sposób na odzyskanie równowagi psychicznej i emocjonalnej.

Rozwijanie wrażliwości i wyobraźni

Choć wyobraźnia często kojarzona jest z dziećmi, jej rozwijanie jest równie ważne w dorosłości – zarówno w pracy twórczej, jak i w codziennych relacjach z innymi. Literatura dziecięca operuje obrazami, metaforami i fantastycznymi światami, które stymulują myślenie poza schematami. Dorośli, którzy sięgają po książki z dzieciństwa lub nowe pozycje dla młodszych czytelników, mogą dzięki temu zachować otwarty umysł i świeże spojrzenie na świat.

Budowanie mostów międzypokoleniowych

Czytanie literatury dziecięcej może także pełnić funkcję społeczną – pomaga dorosłym lepiej rozumieć młodsze pokolenia. Dzięki niej łatwiej im wejść w świat dziecka, nawiązać nić porozumienia i wspólnie przeżywać opowieści. To nie tylko pogłębia więzi rodzinne, ale również uczy uważności i empatii.

Literatura dziecięca jako lustro dla dorosłych

Niektóre książki dla dzieci – choć pisane z myślą o młodych odbiorcach – potrafią zaskoczyć swoją głębią i trafnością diagnozy współczesnego świata. Dorośli czytając je, mogą odnaleźć w nich lustrzane odbicie własnych problemów, lęków czy tęsknot. Postaci z dziecięcych książek często uosabiają archetypiczne cechy człowieka – zarówno te dobre, jak i złe – co może prowadzić do głębszego zrozumienia samego siebie.


Podsumowanie

Literatura dziecięca nie powinna być traktowana jako etap do „przeskoczenia” na drodze do poważniejszej, dorosłej literatury. To pełnoprawny gatunek, który oferuje nie tylko rozrywkę, ale też mądrość, ukojenie i inspirację. Dorośli, którzy sięgają po książki dla dzieci z otwartym sercem i umysłem, mogą zyskać znacznie więcej niż tylko sentymentalną podróż w przeszłość – mogą lepiej zrozumieć siebie i świat wokół nich. Dlatego warto czytać literaturę dziecięcą nie tylko „dla dzieci”, ale również dla siebie.

KIlka propozycji książek, które warto przeczytać jako dorosły:

Tajemniczy ogród, Frances Hodgson Burnett

seria o Muminkach, Tove Janson

Rasmus i Włóczęga, Astrid Lingdren

Dzieci z Bullerbyn, Astrid Lingdren

Jania i Iwo, Małgorzata Roman-Zakrzewska

seria o Harrym Potterze, J. K. Rowling

Wakacje z duchami, Adam Bahdaj

Podróż za jeden uśmiech, Adam Bahdaj

Król Maciuś Pierwszy, Janusz Korczak

Hobbit, J. R. R. Tolkien